Wejdź do gry… o swoje pieniądze

 

Euro 2016 weszło w decydującą fazę. Mieliśmy kilka niespodzianek, sporo sportowych emocji, zdrowej rywalizacji. Wiele jeszcze przed nami. Jak mówi Anna Gąsiorowska, negocjacje windykacyjne mają bardzo dużo wspólnego z piłką nożną i podczas piłkarskich emocji, warto choć przez chwilę zastanowić się nad wejściem do gry o swoje pieniądze. Trener windykacyjny i personalny, Anna Gąsiorowska, doradzi, jak się przygotować do tego meczu o stawkę…

 

  1. Powołaj odpowiednich zawodników – selekcjoner wybiera piłkarzy z największymi aktualnie zdolnościami, będącymi w formie i pasujących do jego myśli taktycznej. Tak samo my musimy dobrać odpowiednią kadrę – niekoniecznie to musi być osobny dział czy komórka w dziale księgowości. Windykacja może zaczynać się już na poziomie handlowców. Pamiętajmy, że mecze wygrywa cała drużyna, a nie pojedynczy zawodnicy.

 

  1. Trening czyni mistrza – także w windykacji. Im lepiej przeszkoleni pracownicy, tym profesjonalnej i szybciej odzyskają firmowe pieniądze. Warto zadbać nie tylko o szkolenia z cyklu „jak windykować”, ale też o takie, które przygotowują do profesjonalnych negocjacji windykacyjnych.

 

  1. Poznaj swojego przeciwnika – kluby i reprezentacje mają swoje bazy danych. My też możemy takie mieć – przecież w trakcie pozyskiwania klienta czy w czasie naszej współpracy mogliśmy się sporo o nim dowiedzieć. Jeśli nie wiemy nic, to znaczy że zabrakło nam szkolenia, jak pozyskiwać informacje o kliencie i od klienta.

 

  1. Ważna taktyka – nie ogólna, nie działanie schematyczne, czyli np. wysyłanie do każdego dłużnika pisma z ponagleniem o tej samej treści. Do każdego meczu o nasze pieniądze podejdźmy indywidualnie. Dostosujmy naszą taktykę do przeciwnika.

 

  1. Reagujmy na to, co się dzieje – taktyka to jedno, ale nigdy nie możemy być pewni, co zrobi nasz przeciwnik – rzecz jasna po szkoleniach u Anny Gąsiorowskiej będziemy umieli podejmować szybkie i trafne decyzje, ale musimy być na to przygotowani. „Spodziewaj się niespodziewanego”.

 

  1. Przejmij inicjatywę – bardzo często mecze wygrywa ten, kto narzuci przeciwnikowi swój styl gry, zmusi drużynę przeciwną do podporządkowania się swojej taktyce, kontrolując przebieg gry. Zazwyczaj to silniejsza drużyna narzuca swój sposób gry słabszej. W odniesieniu do negocjacji windykacyjnych, obie strony są na tym samym poziomie, więc o zwycięstwie decydują właśnie takie niuanse.

 

  1. Działaj szybko, ale fair play – podobno zwycięzców się nie sądzi, ale o wiele dużej pamięta się piękne mecze, z piękną walką, z małą ilością fauli. W naszym przypadku działajmy nie tylko zgodnie z przepisami prawa, ale także z wyższymi zasadami etycznymi. Etyczne wywieranie wpływu przyniesie o wiele większe korzyści, niż brutalne ataki na przeciwnika.

 

  1. Poznaj swoje silne strony – windykując, mamy cały wachlarz narzędzi windykacyjnych, możemy korzystać z odpowiednich sankcji. To nasze atuty, które możemy wykorzystać. I to od nas zależy, w jaki sposób to zrobimy – czy „jak nam się wydaje”, czy profesjonalnie, zgodnie z najwyższymi normami windykacyjnymi.

 

Mamy nadzieję, że powyższe rady pozwolą wam nie tylko wejść do gry o swoje pieniądze, ale też ten mecz wygrać. Powodzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *